Co czeka nas w świecie technologii w 2018 roku?

03.03.2018
Analizy branżowe
Autor: Atman

securityCoraz bardziej prawdopodobny jest scenariusz „blackoutu” firm i instytucji istotnych z punktu widzenia konsumentów.

Jeśli do niego dojdzie, na własnej skórze odczujemy, jak bardzo współczesny świat jest połączony cyfrowo i uzależniony od nieprzerwanego dostępu do informacji.

Pewnego dnia może się np. okazać, że nie zdołamy wypłacić pieniędzy z bankomatu, nie będziemy mogli polecieć na wakacje, załatwić sprawy w urzędzie czy wypożyczyć roweru w ciepły, słoneczny weekend. Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być bardzo prozaiczne – to np. utrata zasilania, pożar i związany z tym brak możliwości wykonywania zadań czy brak dostępu do Internetu.

Kilka lat temu byliśmy świadkami sytuacji, w której pożar jednego z warszawskich mostów uszkodził biegnące nim kable światłowodowe i sparaliżował część przedsiębiorstw oraz instytucji publicznych, które nie posiadały zapasowych łączy i planów disaster recovery pozwalających na szybkie  przywrócenie funkcjonowania systemów informatycznych w przypadku awarii. Z badania, które przeprowadziliśmy w tamtym okresie, wynikało, że aż 52% firm na przestrzeni 6 miesięcy doświadczyło przerw w dostępie do Internetu i sieci energetycznej. Co ciekawe, ta sytuacja w 41% przypadków spowodowała ograniczenie lub wstrzymanie działalności – niekiedy nawet na kilka dni. To pokazuje skalę zagrożeń.

Czarny scenariusz może spełnić się także z powodu coraz większej aktywności cyberprzestępców. Infekcje takie jak WannaCry czy Petya, których ofiarą padły w tym roku setki tysięcy komputerów, udowodniły, jak podatna na nowe wektory ataków jest infrastruktura wydawałoby się dobrze zabezpieczonych przedsiębiorstw i instytucji. Crackerom uległa nie tylko administracja publiczna, ale także branża finansowa, telekomunikacyjna i produkcyjna, które przecież przeznaczają na zabezpieczenia znaczące kwoty.

Firma IDC szacuje, że już za kilka lat firmy i instytucje będą przetwarzały więcej informacji niż konsumenci. Uzależnienie od cyfrowych informacji jest dziś tak duże, że przedsiębiorstwa muszą dysponować planem szybkiego odtworzenia swoich systemów informatycznych i aplikacji w przypadku awarii lub ataku crackerów. Jeśli tego nie zrobią, scenariusz „blackoutu” i związanego z tym paraliżu jest całkiem realny.